17 listopada 2022

Koniec z kartami pojazdu i naklejkami kontrolnymi na szybę samochodu

Życie kierowców stało się dzięki temu prostsze
Postępująca cyfryzacja sprawia, że kierowcy i ich auta potrzebują coraz mniej dokumentów. Najnowszymi „ofiarami” cyfrowej rewolucji stały się karty pojazdu oraz naklejki na szybę z numerem rejestracyjnym. Sprawdźmy, czy życie kierowców stało się dzięki temu prostsze.

Karta pojazdu

Czerwona książeczka, czyli popularna karta pojazdu, pojawiła się w polskim prawie w 1999 roku. W zamyśle miała służyć jako archiwum najważniejszych informacji dotyczących naszego auta. Wpisywano w niej imię właściciela (lub jego zmianę) oraz poważniejsze modyfikacje techniczne, takie jak dołożenie haka holowniczego czy montaż instalacji LPG. Wraz z wprowadzeniem cyfrowego systemu gromadzącego dane dotyczące naszych pojazdów, czyli ogólnodostępnej bazy CEPiK, stało się jasne, że papierowa wersja jest obecnie jedynie wtórnym archaizmem.

Zgubiona karta pojazdu nastręczyła zapewne niejednemu kierowcy problemów, gdy okazało się, że bez niej sprzedaż ani rejestracja samochodu na nowego właściciela nie jest możliwa. Dotychczas wyrobienie duplikatu wiązało się z osobistą wizytą w wydziale komunikacji, zgromadzeniem dokumentów, wypełnieniem druków oraz dodatkowymi kosztami. Od września 2022 roku karta pojazdu szczęśliwie przeszła do historii.

Naklejka na szybę

Wprowadzone w 2002 roku naklejki na szybę z numerem rejestracyjnym miały w teorii być kolejnym elementem, który – poza tablicami – umożliwiał identyfikację naszego auta na drodze. W praktyce naklejki często gubiły się lub podróżowały przykryte przez pióra wycieraczek. Niemożliwym było również odklejenie tego typu naklejki bez zniszczenia jej. Jeżeli kierowca został zmuszony do wymiany szyby czołowej, np. po uderzeniu kamienia, taka operacja dodatkowo wiązała się z wizytą w urzędzie komunikacji i wyrobieniem duplikatu oraz dodatkowymi kosztami.

Wszystkich, którzy choć raz nabyli używane auto i spędzili godzinę, usuwając żyletką lub acetonem naklejkę z poprzednim numerem rejestracyjnym, ucieszy zapewne fakt, że wraz ze zmianą przepisów wynalazek ten bezpowrotnie zniknie z naszych szyb w samochodzie.

Tańsze zarejestrowanie samochodu

Ale to nie koniec pozytywnych informacji. Mniejsza liczba dokumentów przekłada się na niższe koszty rejestracji. Teraz za zarejestrowanie samochodu nowego lub sprowadzonego zza granicy zapłacimy 161,50 zł – niemal o 100 zł mniej niż poprzednio, gdy urzędy musiały wyprodukować dodatkowe dokumenty w postaci naklejki i karty pojazdu. A jeżeli zakupiliśmy samochód używany już zarejestrowany w Polsce, dodatkowo nie mamy obowiązku wymiany tablic rejestracyjnych na te obowiązujące w naszym obszarze administracyjnym. Dotyczy to wyłącznie białych tablic z symbolem UE. Jeżeli nabyliśmy starsze auto wyposażone w tablice z flagą Polski na niebieskim polu lub czarne tablice, nie unikniemy wymiany na obowiązujący standard.

CEPiK, czyli internetowa baza danych pojazdów i kierowców

Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców (CEPiK) to miejsce, w którym, jak sama nazwa wskazuje, znajdziemy ogólnodostępne informacje dotyczące samochodów oraz kierowców. Baza ta powstała m.in. po to, by ułatwić osobom szukającym auta na rynku wtórnym zweryfikowanie danych pojazdu. Informacje, które tam znajdziemy, mogą stać się kluczowe przy podejmowaniu decyzji o zakupie samochodu używanego. CEPiK pozwala łatwo sprawdzić:

  • podstawowe dane o aucie – marka, model, pojemność itp.
  • rok produkcji, zmiany właścicieli,
  • ważne wydarzenia – kradzież, szkody, naprawy,
  • przebieg zarejestrowany podczas badań technicznych i kontroli drogowych,
  • ważność ubezpieczenia OC,
  • status okresowych badań technicznych, czyli tzw. przeglądu,
  • dane z systemów zagranicznych.

 

Aby dowiedzieć się wszystkiego o danym aucie, potrzebujemy trzech informacji:

  • numeru rejestracyjnego
  • numeru VIN
  • daty pierwszej rejestracji.

 

Jeżeli posiadamy niezbędne dane, możemy ich użyć na stronie historiapojazdu.gov.pl, aby wygenerować raport.